Wolbrom – Miejsko-gminny serwis informacyjny: Historia mało znana, żołnierze wyklęci…

Główna treść

Historia mało znana, żołnierze wyklęci…

W styczniu 1944 r. Armia Czerwona przekroczyła przedwojenną granicę polsko-sowiecką. Na wschodnich rubieżach kraju, w ramach Akcji „Burza” oddziały Armii Krajowej własnymi siłami próbowały wypierać niemieckiego okupanta. Radzieckim „wyzwolicielom” taka sytuacja nie odpowiadała… Przez wiele lat zacierano ten tragiczny okres naszej historii. Do dziś bardzo wielu ludzi niewiele wie o losach patriotów, z którymi brutalnie walczył nowy ustrój. 1 marca obchodzimy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych.

Tragiczne losy bohaterów, którzy po zakończeniu walki z niemieckim okupantem zostali wplątani niejednokrotnie w bratobójczą walkę z nowym najeźdźcą radzieckim przez całe lata krył mrok tajemnicy i zakazów. Przed trzema laty polski parlament ustanowił Narodowym Dniem Pamięci o Żołnierzach Wyklętych 1 marca – datę egzekucji siedmiu oficerów IV Zarządu Głównego WiN-u. Z każdym rokiem rośnie świadomość społeczna i wiedza o wyklętych przez komunizm bohaterach.

Olkuskie IV LO z okazji obchodów Dnia Pamięci zorganizowało projekt edukacyjny – grę miejską „Śladami Historii – Olkusz 1946”. Miło nam poinformować, że 28 lutego w edycji tej gry skierowanej do gimnazjalistów wystartuje 9 zespołów z gimnazjów z terenu powiatu olkuskiego oraz 1 z powiatu krakowskiego, w tym drużyny z trzech naszych gimnazjów: Gimnazjum im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Wierzchowisku, Gimnazjum im. Króla Jana III Sobieskiego w Dłużcu oraz Gimnazjum im. Króla Władysława Łokietka w Zarzeczu. Życzymy wielu wrażeń i udanego startu!

Kto zaś jeszcze nie zna wypieranej przez lata historii, powinien dowiedzieć się więcej, zwłaszcza, że i wolbromianie mieli w niej swój udział:

Po wkroczeniu na terytorium wyzwalanej Polski Armii Radzieckiej – AK-owcy zmuszeni zostali do pozostania w konspiracji i ukrywania się przed sowieckim aparatem bezpieczeństwa. Szybko nastąpiły aresztowania polskich żołnierzy i oficerów. Zatrzymania odbywały się w wyniku obław i łapanek na podstawie donosów agenturalnych, informacji od partyzantów sowieckich i zeznań wymuszonych w trakcie śledztw. Na szeroką skalę zapoczątkowano również przymusowe wcielania do armii Berlinga. Państwo Polskie mające legalne władze w kraju i na emigracji stało się przedmiotem napaści ze strony ZSRR. W głąb Związku Radzieckiego z terenu Wileńszczyzny, Grodzieńszczyzny i Nowogródczyzny wywieziono ponad 6 tys. członków AK. Następstwem tej agresji była okupacja wojenna całego terytorium Rzeczpospolitej na zachód od linii Bugu. Ziemie na wschód od tej granicy ZSRR zaanektował.

21 lipca 1944 r. wojska sowieckie przekroczyły rzekę Bug, która stała się nową granicą polsko-radziecką, zaakceptowaną przez zachodnich przywódców bez porozumienia i zgody ze strony legalnych władz polskich. 22 lipca 1944 r. w „wyzwolonym” przez wojska sowieckie Chełmie został ogłoszony manifest komunistycznego Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego. Po miesiącu swej działalności 24 sierpnia 1944 r. PKWN wydał dekret dotyczący rozwiązania tajnych organizacji wojskowych na terenach wyzwolonych. Posunięcie to miało na celu rozmontowanie przede wszystkim organizacji podlegających rządowi w Londynie. Za niepodporządkowanie się ustaleniom dekretu groziło pociągnięcie do odpowiedzialności karnej według przepisów przekształconego dla potrzeb komunistów Kodeksu Karnego Wojska Polskiego.

Cały ciężar walki z polskim podziemiem na obszarze Polski lubelskiej wzięło na siebie NKWD. Po ustaniu działań przeciwko okupantowi niemieckiemu zajmować się miało likwidacją wszelkiego rodzaju oporu i wystąpień antysowieckich. Następnie obowiązki i zadania NKWD powoli zaczęły przejmować rodzime organa bezpieczeństwa, które posiadały całkowite poparcie władz sowieckich. Represje i aresztowania sprawiły, że wielu dowódców i żołnierzy pozostawało nadal w konspiracji. Działania zbrojne przeciwko wkraczającemu ze wschodu nowemu okupantowi dały początek tzw. „drugiej konspiracji”.

W takiej sytuacji 19 stycznia 1945 r. gen. Leopold Okulicki ps. „Niedźwiadek” wydał rozkaz rozwiązujący struktury AK. Jego tajny rozkaz wydany tego samego dnia do oficerów rozwiązanej organizacji nakazywał zachowanie broni oraz sztabów: AK zostało rozwiązane. Dowódcy nie ujawniać się. Zachować małe, dobrze zakonspirowane sztaby i całą sieć radiową. Utrzymajcie łączność ze mną i działajcie w porozumieniu z aparatem Delegata Rządu. Tajny rozkaz jednoznacznie wskazywał tory dalszej walki pozostających w konspiracji żołnierzy i był podstawą do powołania nowych organizacji, których część często bazowała na byłych strukturach AK.

Okulicki powołał nową strukturę, która nosiła nazwę „Nie”. Była to organizacja, którą przygotowywano już wcześniej na ewentualność zajęcia terytorium państwa polskiego przez Armię Czerwoną i przejęcia władzy przez wkraczających wraz z nią komunistów polskich. „Nie” powołana została już w drugiej połowie 1943 r. jednak po rozwiązaniu AK nie odegrała znaczącej roli w walce z nowym okupantem. Dowódcą organizacji został gen. August Emil Fieldorf ps. „Nil”. Kadrę „Nie” mieli tworzyć dobrze zakonspirowani oficerowie AK.

28 marca 1945 r. zostało aresztowanych, pod pozorem rozmów politycznych, piętnastu pierwszoplanowych członków Polskiego Państwa Podziemnego. Wśród nich znajdował się również gen. Okulicki . Rzepecki po konsultacjach z Delegatem Rządu Stefanem Korbońskim wystosował do Londynu wniosek o rozwiązaniu „Nie”. Władysław Anders przystał na skierowaną do niego 15 kwietnia 1945 r. prośbę. Zezwolił jednocześnie na utworzenie struktur nowej organizacji, którą zaproponował Rzepecki. Objął on dowództwo utworzonej 7 maja 1945 r. Delegatury Sił Zbrojnych. Nazwa nowopowstałej organizacji konspiracyjnej wskazywać miała na jedność, jaką tworzyło podziemie w kraju z Polskimi Siłami Zbrojnymi na Zachodzie .

Nadrzędnym celem Rzepeckiego stało się unormowanie sytuacji i uspokojenie konspiracji oraz oddziałów leśnych walczących w dalszym ciągu z Sowietami. Wezwał on grupy partyzanckie do wstrzymania walk z ACz i polskim „bezpieczeństwem” . Dążenia do likwidacji oddziałów leśnych sprawiły, że znaczna część żołnierzy przeszła do struktur Narodowego Zjednoczenia Wojskowego i Narodowych Sił Zbrojnych.

DSZ zajmowała się również przekazywaniem informacji o sytuacji w kraju, utrzymywaniem łączności z centralą w Londynie, ochroną organizacji konspiracyjnych i społeczeństwa polskiego przed agenturą sowiecką i polskich komunistów.

Kadra dowódcza nowej organizacji pochodziła przeważnie z Komendy Głównej AK. Jej struktura organizacyjna jak i terenowa wzorowana była na strukturach „Nie”.
1 czerwca 1945 r. wydane zostały wytyczne dotyczące pracy konspiracyjnej. Sztaby poszczególnych obszarów miały prowadzić pracę jak najmniejszą liczbą żołnierzy i nie rozbudowywać swych struktur oraz dowództw niższego szczebla niż okręg. Miało to zapobiec rosnącej wciąż liczbie oddziałów leśnych. Mimo, iż potencjał ludzki oraz zaplecze techniczne zaczerpnięte były wprost z AK, DSZ nie spełniała takiej roli jak jej poprzedniczka i nie była nastawiona na organizowanie i prowadzenie walki.

5 sierpnia 1945 r. DSZ została rozwiązana na prośbę jej organizatora. Jego decyzję przyspieszyła duża ilość aresztowań członków organizacji jakie nastąpiły w lipcu i sierpniu. W meldunku dotyczącym sytuacji w kraju Rzepecki poprosił Naczelnego Wodza o danie mu wolnej ręki w ewentualnym zaprzestaniu działalności DSZ .

2 września 1945 r. została założona organizacja pn. Ruch Oporu bez Wojny i Dywersji „Wolność i Niepodległość” przemianowana następnie na Zrzeszenie „Wolność i Niezawisłość”. Twórcami WiN byli oficerowie AK. Organizacja miała mieć charakter polityczny a celem nadrzędnym jej twórców było zaprzestanie walki partyzanckiej. W tym celu członkowie organizacji zrezygnowali z używania stopni wojskowych. Zarządami zaczęto nazywać niedawne komendy a szefów poszczególnych szczebli zrzeszenia-prezesami.

WiN bazowało na strukturze terenowej oraz obsadzie personalnej z DSZ. Przestawienie organizacji z pracy społeczno-wojskowej na polityczną kadrom WiN nie powiodło się. Na przełomie października i listopada został aresztowany prezes I Zarządu WiN J. Rzepecki, a jego miejsce zajął F. Niepokólczycki.
Podczas jego prezesury Zrzeszenie przeżywało największy rozwój organizacyjny. Szczytowy moment organizacji przypadał na 1946 r. kiedy to liczebność osób zaangażowanych w działalność WiN szacowano na niemal 30 tysięcy. Zrzeszenie WiN działało do 1947 r.
V Zarząd WiN okazał się jedną z największych i najważniejszych gier operacyjnych i mistyfikacji aparatu bezpieczeństwa. Po aresztowaniu członków IV Zarządu na współpracę z UB przystał jeden z jej członków Stanisław Sieńko, który jako agent o ps. „Maciej” odgrywał główną role w tej prowokacji. Cała akcja wymierzona była w członków polskiego podziemia pozostających po 1948 r. w konspiracji. W operację, której bezpieka nadała kryptonim „Cezary” wciągnięta została polska emigracja oraz wywiady Wielkiej Brytanii i USA. Operacja ta, jako pełnym sukcesem organów bezpieczeństwa, została zakończona w grudniu 1952 r. W okresie jej trwania represjom i aresztowaniom poddanych zostało około 300 osób .

Liderzy Stronnictwa Narodowego, po rozwiązaniu AK, z żołnierzy Narodowej Organizacji Wojskowej i Narodowych Sił Zbrojnych utworzyli Narodowe Zjednoczenie Wojskowe. Narodowa Demokracja łatwiej od innych opcji politycznych weszła w etap konspiracji antykomunistycznej. W przeciwieństwie do pozostałych partii i rządu na uchodźstwie byli zawsze zwolennikami koncepcji dwóch okupantów. Na początku 1946 r. zlikwidowana została przez UB Komenda Główna NZW, a poszczególne okręgi funkcjonowały samodzielnie, często bez wzajemnej łączności.
Walka z nowym okupantem mimo postępującej likwidacji zorganizowanego podziemia narodowego, trwała do września 1953 r. czyli do likwidacji ostatniego oddziału NZW.
W terenie działały również struktury konspiracyjne i oddziały partyzanckie, które nie podporządkowały się żadnej opcji politycznej.

Rozkaz „Niedźwiadka” dotarł do niektórych Komend Okręgu z dużym, często kilkumiesięcznym opóźnieniem. Niektóre Komendy podporządkowały się woli gen. Okulickiego ale ze względu na ochronę swych członków, bądź to pozostawały nadal w konspiracji, bądź zakładały nowe struktury. Struktur nie rozwiązał ppłk Władysław Liniarski ps. „Mścisław”, komendant Okręgu Białystok, który 15 lutego 1945 r. przekształcił AK w Armię Krajową Obywatelską. Swoją decyzję tłumaczył brakiem możliwości rozpuszczenia prawie 30 tysięcznej organizacji bez narażania jej członków na represje i aresztowania ze strony Sowietów i aparatu bezpieczeństwa. AKO przejęła w całości aktywa dotychczasowego białostockiego okręgu AK. Do momentu utworzenia DSZ organizacja ta była niezależna jednak w stałym kontakcie z Wodzem Naczelnym. AKO posiadało na podległym sobie terenie liczne oddziały samoobrony. Jednym z takich oddziałów była V Wileńska Brygada dowodzona przez mjr. Zygmunta Szendzielarza ps. „Łupaszka”.

Swej działalności w centralnej Polsce nie przerwał także kpt. Stanisław Sojczyński ps. „Warszyc” („Krwawy Generał” jak nazywała go komunistyczna propaganda), który nie złożył broni ani na rozkaz „Niedźwiadka” ani jego zastępcy Szefa DSZ płk. J. Rzepeckiego. Stworzył on Konspiracyjne Wojsko Polskie. W połowie 1946 r. siły KWP liczyły ok. 3,5 tys. żołnierzy, a terenem swego działania objęły woj. łódzkie, śląsko-dąbrowskie, część kieleckiego i poznańskiego. Warszyc został aresztowany 28 czerwca 1946 r. i skazany na karę śmierci, a wyrok został wykonany trzy dni przed ogłoszeniem amnestii 19 stycznia 1947 r. Jego dzieło próbowali kontynuować jego żołnierze, którzy uniknęli aresztowań. Działalność KWP w tym okresie miała już jednak ograniczony zasięg.

Od 12 kwietnia 1945 r. do stycznia 1947 r. działał niezależnie na Podhalu por. Józef Kuraś ps. „Ogień”. Przez cała swą działalność nie podporządkował się ani komendom WiN, ani innym organizacjom konspiracyjnym. W okresie szczytowym liczebność jego oddziału wynosiła około 500 osób. 18 sierpnia 1946 r. jeden z pododdziałów wykonał akcję bojową w Krakowie. Z więzienia św. Michała uwolnił 63 osoby zatrzymane przez aparat bezpieczeństwa. Aby rozbić zgrupowanie „Ognia” organa bezpieczeństwa posuwały się do rozmaitych rzeczy. Od terroru wobec mieszkańców pow. nowotarskiego, którzy w znacznej większości popierali działalność „Błyskawicy” do wprowadzenia kilku informatorów w struktury oddziałów Kurasia. 21 lutego 1947 r. w Ostrowsku koło Nowego Targu „Ogień” wpadł w zasadzkę. Kiedy zobaczył, że jego dalsza potyczka z przeważającymi siłami KBW nie ma sensu, popełnił samobójstwo. Jego zwłoki oddane zostały do krakowskiej Kliniki Medycznej, jako niezidentyfikowane.

Największą organizacją poakowską w Wielkopolsce była Wielkopolska Samodzielna Grupa Operacyjna „Warta”. Związek ten powstała na bazie Okręgu Poznańskiego AK w maju 1945 r. Jej dowódcą i założycielem był ppłk Andrzej Rzewuski ps. „Hańcza” ostatni komendant AK w Poznańskiem. Jej działalność skupiała się przede wszystkim na rozbudowie struktur organizacyjnych, zdobywaniu nowych członków oraz prowadzeniu wywiadu i kontrwywiadu. Organizacja została zlikwidowana przez organa bezpieczeństwa pod koniec 1945 r.

Mimo rozbicia Zbrojnego Podziemia Niepodległościowego w formie zorganizowanej, które nastąpiło w latach 1947-1948, część jego żołnierzy przetrwała lata pięćdziesiąte i sześćdziesiąte. Niekiedy ujawniali się a innym razem wyjeżdżali na tereny ziem odzyskanych, by tam pod fałszywym nazwiskiem przetrwać. Ostatni „leśny” poległ 21 października 1963 r. w woj. lubelskim. Był nim Józef Franczak ps. „Lalek”.

Szacuje się, że przez oddziały leśne konspiracji antykomunistycznej przeszło ponad 20 tysięcy żołnierzy. Szeregi partyzantów skutecznie przetrzebiły amnestie z 1945 i z 1947 r. Lata 50-te były już tylko agonią konspiracji antykomunistycznej. Podziemie niepodległościowe po 1945 r. zmieniło metody walki w porównaniu z okresem okupacji niemieckiej. Oprócz żołnierzy pozostających od lat w konspiracji „wzbogacało” się o nowych członków, którzy powracali z przymusowej pracy w Rzeszy, emigracji bądź w okresie okupacji hitlerowskiej byli zbyt młodzi. Skład społeczny uczestników powojennej konspiracji stanowili zdecydowaną większość mieszkańcy wsi. Fakt ten przeczy więc tezom o walce warstw „wyzyskiwanych” z inteligencją i burżuazją. Ich działalność nastawiona była na samoobronę i obronę ludności cywilnej przed represjami „nowej władzy”. Podziemie brało na siebie również obowiązek walki z przestępczością kryminalną Likwidowano administrację państwową szczebla gminnego i terenowe struktury aparatu bezpieczeństwa. Po 1948 r. celem nadrzędnym działających oddziałów leśnych pozostało przetrwanie w terenie.

Straty podziemia antykomunistycznego są nie do policzenia i przeważnie czysto hipotetyczne. Najczęściej podawane dane to: ok. 8500 zabitych podczas walki, 5000 skazanych na karę śmierci oraz podawaną przez niektóre źródła, ale znacznie zawyżoną liczbę 21000 zmarłych w więzieniach.

Wolbromska karta zakazanej historii
… Jak podają różne źródła historyczne w czasie okupacji hitlerowskiej w lasach na północ od Wolbromia stacjonował największy batalion partyzancki Okręgu Śląskiego AK „Surowiec”, zwany oddziałem „Hardego”, który w nocy 25 lipca 1944 r. przeprowadził udaną, brawurową akcję na Wolbrom. Struktury organizacyjne AK istniały także w samym Wolbromiu. Działała tu m.in. 106. DP AK pod dowództwem gen. Bolesława Michała Nieczui-Ostrowskiego ps. „Tysiąc”, „Grzmot”, „Bolko”, który w styczniu 1945 r., po rozwiązaniu AK, wydał swoim żołnierzom rozkaz, aby w dalszym ciągu prowadzili działalność konspiracyjną. W myśl jego wytycznych kpt. Kazimierz Tomczak ps. „Lubicz”,  szef sztabu 106. DP AK, oraz oficer ewidencji ppor. Antoni Janiszewski ps. „Jawor”  nakazali swoim podkomendnym ukryć posiadaną broń. W marcu 1945 r. gen. Nieczuja-Ostrowski polecił kpt. Tomczakowi, aby spośród byłych członków 106. DP AK z powiatu olkuskiego utworzył grupę konspiracyjną pod nazwą Dalszy Ciąg AK. Grupa działała od marca do czerwca 1945 r. w gminach Żarnowiec, Pilica i Wolbrom. W jej skład wchodziło 49 osób, ich celem było prowadzanie akcji ekspropriacyjnych na funkcjonariuszach MO i UB oraz rozpracowywanie osób, które należały do PPR3. Środki finansowe na prowadzenie działalności zdobywali przez nakładanie opłat pieniężnych na właścicieli młynów, restauracji, aptek i sklepów. Na zebraniach, którym przewodniczył ppor. Janiszewski, omawiane były sprawy organizacyjne. Zastępca dowódcy przestrzegał żołnierzy, aby nie przeprowadzali akcji ekspropriacyjnych bez porozumienia z dowództwem.
Na terenie Wolbromia we wrześniu 1948 r. 21-letni Henryk Adamus ps. „Oldon”, „Wierzba”, na rozkaz płk Stanisława Opolskiego, we współpracy z grupą aktywnej młodzieży niegodzącej się na nowy ustrój, przystąpił do zakładania w Wolbromiu organizacji pod nazwą Armia Podziemna. W czasie półtorarocznej działalności Armia Podziemna przeprowadziła kilka akcji na placówki spółdzielcze i państwowe, mające na celu pozyskanie środków na prowadzenie działalności konspiracyjnej. Wielu z nas słyszało zapewne tajemniczą, specjalnie fałszowaną przez ówczesne władze historię tzw. Białej Plebanii i słynnego Procesu Krakowskiego.

Indywidualne losy niektórych członków tej organizacji , której działalność  w wyniku celowych działań propagandowych przez całe lata budziła wiele lokalnych kontrowersji, to materiał na kolejną długą opowieść, którą przygotowują już z nami żyjący członkowie organizacji …

zebrała Ewa Barczyk