Wolbrom – Miejsko-gminny serwis informacyjny: Korespondencja z SP w Chełmie

Główna treść

Korespondencja z SP w Chełmie

Wyrażenie wdzięczności za troskliwe ręce i serce zawsze otwarte dla wnucząt przyświecało zorganizowanemu 9 lutego w świetlicy OSP Chełmie Dniowi Babci i Dziadka, który rozpoczął się od powitania gości przez Panią dyrektor Barbarę Marchajską oraz poloneza- tradycyjnego tańca polskiego.Taniec został wybrany nieprzypadkowo, bowiem wyrażał on w dawnych czasach hołd i szacunek dla króla oraz starszyzny. Pani Dyrektor złożyła Seniorom najserdeczniejsze życzenia, a także podziękowała za cierpliwość, ogrom bezinteresownej miłości i czas, jaki poświęcają swoim wnuczętom. Następnie uczniowie podarowali artystyczne upominki swym babciom i dziadziusiom w postaci pięknych występów: uczniowie klasy „0” obdarowali montażem słowno- muzycznym, klasa III złożyła wyrazy miłości zaklęte w poetyckie słowo oraz piosenki, klasy IV i V wywołały skeczami uśmiech na twarzach seniorów, kl. VI przygotowała scenkę i wespół z kl. VII taniec współczesny. Uczniowie bardzo szczerze wyrazili swoją wdzięczność dla babć i dziadziusiów, prezentując program artystyczny, pilnie ćwiczony od kilku tygodni. Po występach, które wzbudziły zachwyt zaproszonych gości, dzieci wręczyły własnoręcznie wykonane prezenty swym babciom i dziadkom. Uroczystość zakończyła wspólna gościna przy stole zastawionym pysznościami przygotowanymi przez rodziców. Był to dzień pełen radości i wzruszeń, upływający w niezwykle serdecznej, rodzinnej atmosferze, dzień słodki niczym znana wszystkim z dzieciństwa babcina szarlotka… Ciepły i radosny klimat pozostał z uczniami także dzień później, podczas zabawy choinkowo- walentynkowej. Rozpoczęła się ona od rozstrzygnięcia konkursu na najpiękniejsze serce oraz najciekawszy strój walentynkowy. A potem ruszyła lawina zabaw. Czegóż tam nie było! „znaczek do znaczka”, „sałatka owocowa”, „taniec na gazecie”, „głowa, ramiona, kolana pięty”, „żabki” i wiele, wiele innych. Do tego układy choreograficzne tańców nowoczesnych, a potem wspólne pląsy grona pedagogicznego, rodziców i uczniów na parkiecie. Bo jak zabawa, to wspólna, taka, która integruje, radosna, prawdziwie karnawałowa… A jeśli tak wspaniale można się razem bawić, to czemu nie zorganizować nocy zabaw w szkole? Podążając tym myślowym tropem, uczniowie i nauczyciele spotkali się wieczorem w szkole i zostali w niej na noc, by razem pograć w gry stolikowe, poczytać fragmenty książek, obejrzeć wspólnie film i doskonale się bawiąc, integrować podczas rozmów, śmiechu, atmosfery niezwykłości. Całości towarzyszył poczęstunek, a potem wspólne nocowanie. „Dziecku potrzebny ruch, powietrze, światło – zgoda, ale i coś jeszcze. Spojrzenie w przestrzeń, poczucie wolności – otwarte okno(…) Pisał Janusz Korczak. Ów niezwykły wieczór dał dzieciakom poczucie swobody, „otwartego okna”, sprawił, że uczniowie przekonali się, iż szkoła może się kojarzyć znacznie milej niż tylko standardowo. W ten wspólnie spędzony wieczorny czas mury szkolne rozbrzmiewał dziecięcym śmiechem, a przecież „kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat”…