Wolbrom – Miejsko-gminny serwis informacyjny: Krótka pamięć czy celowe wprowadzanie w błąd?

Główna treść

Krótka pamięć czy celowe wprowadzanie w błąd?

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia? Być może, ale prawda zawsze jest tylko jedna. I nie da się zmienić jej za pomocą plotek i pomówień. Być może sięganie po nie, jako metody walki politycznej, jest w pewnych sytuacjach skuteczne, ale ocenę wiarygodności takiego postępowania pozostawiamy czytelnikom, wierząc, że prawda broni się sama.

Niedawno na lokalnym portalu internetowym w tekście Sławomira Sztaby „Dlaczego remontowano wyremontowany dach szkoły?” pojawiły się insynuacje na temat domniemanych nieprawidłowości w gospodarowaniu majątkiem gminnym, a dokładniej przeprowadzenia bezzasadnego, zdaniem bliżej nieokreślonych „mieszkańców”, remontu dachu na budynku Szkoły Podstawowej nr 1.

Przybliżmy sytuację: z dniem 27 marca 2006, w trakcie roku szkolnego, w trybie bez wypowiedzenia i w nieprzyjemnych okolicznościach funkcję dyrektora w SP 1 przestał pełnić wieloletni dyrektor szkoły Bogusław Starzyk. Kierowanie placówką do końca roku szkolnego przejęła Jadwiga Mizura, a po niej,  od 1 września roku 2006, wyłoniona w wyniku konkursu na to stanowisko, Elżbieta Sojka. Każde działanie kolejnych dyrektorek szkoły z „ostrożności procesowej” – choć nie było to konieczne z prawnego punktu widzenia, zostało szczegółowo udokumentowane. Na szczęście, bo łatwo teraz udowodnić, że insynuacje mocno mijają się z prawdą…

Chcąc ocenić faktyczny, budzący na pierwszy rzut oka niepokój, stan przejmowanej placówki  pełniąca obowiązki dyrektora Jadwiga Mizura zasięgnęła opinii fachowców.  Wiadomości nie były dobre, negatywna ocena stanu budynku i wyposażenia została w pełni potwierdzona przez specjalistów, a dokumenty jasno mówiły o konieczności szybkiej interwencji. Rozpoczął się kosztowny i żmudny proces usuwania wieloletnich zaniedbań. Wszystkie działania poparte zostały fachowymi opiniami i zaleceniami. Oto dane z kolejnych protokołów:

I.    Zalecenia kominiarza
Protokół z okresowej kontroli przewodów kominowych czerwca 2006 r. – 6 pilnych zaleceń, wśród których znalazły się: konieczność wyprowadzenia pionów kominowych ponad dach oraz zabezpieczenie przewodów spalinowych wkładami kominowymi…

II.    Zalecenia Sanepidu
„Państwowy Inspektor Sanitarny w Olkuszu po rozpatrzeniu protokołu z kontroli sanitarnej przeprowadzonej w Szkole Podstawowej nr 1 w Wolbromiu w październiku 2006 r. zarządza:

1.    Uzupełnić ubytki płytek podłogowych w salach nr 4, 5, 6, 13, 19.
2.   Zlikwidować przecieki z rur kanalizacyjnych oraz doprowadzić do należytego stanu sanitarno-higienicznego ściany w sanitariatach dla uczniów i personelu w całym budynku szkoły.
3.    Zapewnić właściwą wentylację w WC personelu na I piętrze.
4.  Doprowadzić do należytego stanu sanitarno-higienicznego ściany i sufit korytarza II piętra (Z uzasadnienia: „duże zacieki na suficie i ścianach, odpadające powłoki malarskie, pęcherze” – efekt systematycznego zalewania z powodu nieszczelności dachu – przyp. red.)
5.    Doprowadzić do należytego stanu sanitarno- higienicznego ściany w gabinecie profilaktyki zdrowotnej.
6.    Doprowadzić do należytego stanu sanitarno-technicznego  drzwi do szatni dla uczniów.
7.    Doprowadzić do należytego stanu sanitarno-technicznego stolarkę okienną w całym budynku.
8.    Doprowadzić do należytego stanu sanitarno-technicznego oraz dostosować do wymagań ergonomii meble, z których korzystają uczniowie.
9.    Doprowadzić do należytego stanu sanitarno-higienicznego szatnię dla uczniów zlokalizowaną w przyziemiu budynku.

… Biorąc pod uwagę różne okoliczności, w tym sytuację finansową placówki Państwowy Inspektor Sanitarny ustalił terminy usunięcia poszczególnych usterek maksymalnie do 1 września 2008 r.

Osobą zobowiązaną do bezpośredniego czuwania nad wykonaniem decyzji jest Dyrektor Szkoły…”

III.    Orzeczenie techniczne
Na zlecenie PO Dyrektora SP 1 Jadwigi Mizury z dn. 3 sierpnia 2006 r. sporządzone zostało orzeczenie określające stan techniczny Szkoły Podstawowej nr 1 w Wolbromiu pod względem zgodności z obowiązującymi przepisami, sztuką budowlaną, polskimi normami wraz z wykazem niezbędnych robót do wykonania. Znów wnioski  i zalecenia nie były optymistyczne- rzeczoznawca twardo stwierdził: stan techniczny obiektu jest zły. W trakcie wizji na terenie posesji i w budynku rzeczoznawca, którym był pan Henryk Furman, stwierdził iż:

Cyt:
1.    Konstrukcja więźby dachowej jest częściowo przegnita, szczególnie w miejscu krokwi koszowych.
2.    Pokrycie dachówką ceramiczną posiada liczne prześwity i nieszczelności.
3.    Zacieki na kominach.
4.    Brak wylewki cementowej na powierzchni 50% strychu.
5.    Zgromadzony lamus staroci drewnopodobnych zalegający na poddaszu.
6.   50% kominów wystających ponad połać dachową ulega rozpadowi  (przyczyną są opady i niskie temperatury).
7.  Zanieczyszczone i skorodowane rynny dachowe, brak odpowiednich spadków oraz obróbka blacharska gzymsów powoduje ich zaciekanie wodą opadową, co w konsekwencji w okresie niskich temperatur  jest przyczyną rozsadzania i odpadania tynków.
8.   Taras głównego wejścia wraz ze schodami wyłożony lastrykiem – popękany, brak odpowiednich spadków, szczeliny przyjmują wszelką wodę pochodzenia atmosferycznego, powodując wilgoć i zagrzybienie części przyziemia.
9.   Ściany pomieszczeń szatni w części przyziemia oraz pomieszczeń socjalnych w części I piętra od strony zachodniej, przyległych do tarasu są zawilgocone i zagrzybione, a istniejące tynki i farby odpadają.
10.   Opaski z płytek chodnikowych wokół obiektu szkoły nie posiadają ukierunkowanego spadku wód opadowych, które przedostają się na ściany zewnętrzne.
11.  Tynki zewnętrzne wraz z obróbką okien wyjścia awaryjnego do szatni pod tarasem odpadają na skutek wilgoci i niskich temperatur .
12.   Istniejące centralne ogrzewanie – stara technologia – energochłonna.
13.   Stolarka okienna drewniana, nieszczelna – duże straty ciepła w okresie zimowym.
14.   Tynki zewnętrzne bez ocieplenia, wykonane starą technologią, złe wykończenie dylatacji.”

WNIOSKI i ZALECENIA
Cyt: „Stan techniczny obiektów jest zły.
W pierwszej kolejności należy usunąć zwietrzałą dachówkę ceramiczną i przebudować końcówki kominów, wykonać na nich czapki betonowe bądź obróbkę blacharską.
Usunąć i wymienić przegnite elementy drewniane konstrukcji dachowej, a całość konstrukcji pomalować 2 razy środkiem przeciw owadom i grzybom.

Wykonać obróbkę blacharską kominów i gzymsów z wymianą rynien i rur spustowych o odpowiednich przekrojach” … itd., itp…

Dość kluczowym zaleceniem jest następujące zdanie: „Aby obiekt nie uległ katastrofie budowlanej, nie stworzył zagrożenia mienia, zdrowia i życia ludzkiego, nie podlegał dalszemu pogarszaniu stanu technicznego  należy natychmiast przystąpić do wykonania robót dachowych i robót odwodnienia i osuszenia fundamentów i ścian…”

W październiku 2006 r. ówczesny burmistrz Krzysztof Augustowski powołał specjalną komisję gminną do przeglądu stanu technicznego szkoły, a nowa dyrektorka Elżbieta Sojka wystąpiła o podjęcie pilnych działań zmierzających do realizacji zaleceń jednostek kontrolujących i zabezpieczenie w budżecie na rok 2007 odpowiednich środków finansowych.

Jak czytamy w tekście Sławomira Sztaby na portalu Wiadomości Olkuskie: „Zdaniem Bogusława Starzyka, byłego dyrektora Szkoły Podstawowej Nr 1 w Wolbromiu, remont dachu szkoły miał miejsce w 1995 r. Wymieniono wówczas dachówkę na mniej więcej połowie powierzchni dachu, od strony ul. Mariackiej. Na pozostałej części pozostawiono dachówkę dotychczasową, która była w lepszym stanie. Przez następne 10 lat – co podkreśla Bogusław Starzyk – dach skutecznie zabezpieczał budynek szkoły przed wpływami atmosferycznymi i nie było żadnych sugestii dotyczących konieczności wymiany pokrycia dachowego.” Jak to skomentować?

Zupełnie inaczej pamięta tamtą sytuację Ireneusz Posełek, pracownik Miejskiego Ośrodka Obsługi Szkół, zajmujący się m. in. stanem technicznym budynków oświatowych, który twierdzi, że to właśnie dyrektor Starzyk jako pierwszy wskazywał na fatalny stan przegnitej częściowo więźby dachowej, a także pokazywał mu uszkodzenia sufitu i ścian II piętra szkoły, wynikłe z powodu przeciekania dachu, na skutek czego zlecano nawet uszczelnianie dziur pianką i silikonem, co niestety nie spełniło oczekiwań. Doskonale zalania i zniszczenia w szkole nawet po niewielkich opadach pamiętają do dziś wszyscy ówcześni pracownicy szkoły, którzy własnoręcznie ze ścierkami w rękach ratowali zalany dobytek, pamiętają także jak uczniowie byli proszeni przez dyrektora o usuwanie śniegu zalegającego na strychu… Wygląda na to, że to właśnie dyrektor Starzyk jako pierwszy rozpoczął starania o doprowadzenie do poważnego remontu dachu na budynku „Jedynki”.

W roku 2007 nowy burmistrz Jan Łaksa, dostrzegając powagę wieloletnich zaniedbań, uznał argumenty nowej dyrekcji szkoły, poparte opiniami fachowców oraz kategorycznymi  zaleceniami i zdecydował o konieczności wykonania remontu dachu na SP 1. Dach został wyremontowany. Fatalna ceramiczna dachówka z rozebranego dachu jak informuje burmistrz Łaksa do dziś zalega na placu przy MZGKiM. Szkoła – potwierdzi to każdy kto ma porównanie – na przestrzeni kilku lat zmieniła diametralnie swój wygląd i funkcjonalność. Usunięto zawalające strych starocie, dokonując przy tym wielu niemiłych odkryć, wyremontowano i unowocześniono wnętrza i wyposażenie. W dość krótkim okresie dokonano naprawy wcześniej „niewykonalnego”. Zażenowanie zaszłościami pokryto krępującym milczeniem…

Dziś właściwie też można by nie komentować tego co się ostatnio wydarzyło. Choć właściwie refleksja nasuwa się sama: prawda jak oliwa – na wierzch wypływa, a natura nie znosi próżni – może dlatego „trup” nagle sam wyskoczył z szafy?

Ewa Barczyk

Dokumentacja zdjęciowa pochodzi z archiwum szkolnego. Więcej zdjęć w galerii