Wolbrom – Miejsko-gminny serwis informacyjny: Ludzie i ich pasje – Filmowiec z Poręby Górnej

Główna treść

Ludzie i ich pasje – Filmowiec z Poręby Górnej

„Jestem mieszkańcem Poręby Górnej. Zajmuję się realizacją filmów” – przedstawia się Jarosław Mańka – absolwent historii UJ, scenarzysta i reżyser, autor reportaży historycznych i filmów dokumentalnych. Współpracował z TVN, TVN-Discovery Historia, TVP Kraków i TVP Historia. Pisuje także artykuły do wydawnictw i portali internetowych, zajmujących się tematyką historyczną.


Ostatnio film którego współautorem jest porębianin Jarosław Mańka  pt. „Święty ogień” zdobył Grand Prix festiwalu „Okna” 2013. Na tym samym festiwalu prezentowany był też inny film – „Skarga” zrealizowany przez Mańkę dla magazynu katolickiego „Polonia Christiana”. Wręczenie nagrody oraz projekcja filmów odbyły się w siedzibie Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich w Warszawie.  Wcześniej film zdobył Nagrodę Rady Programowej TVP Kraków „ za najlepszy program publicystyczno-informacyjny”.
„Święty ogień” to efekt dwuletniego śledztwa dwóch dziennikarzy – Jarosława Mańki i Macieja Grabysy – wokół zmowy milczenia w sprawie Walentego Badylaka – żołnierza KEDYWU AK, który w roku 1980, w proteście przeciwko zakłamywaniu prawdy o Katyniu przykuł się do zabytkowej studzienki na krakowskim rynku, oblał benzyną i podpalił.

-Tragiczna postać Badylaka była zapominana w samym Krakowie, co więcej oplotła go zmowa milczenia, próbowano z niego zrobić człowieka chorego psychicznie. Nasze śledztwo miało na celu przywrócenie pamięci o Walentym Badylaku. Niewiele jednak brakowało, aby film nie powstał, ze względu na żmudne śledztwo i ograniczone środki. Wtedy z pomocą przyszedł nam magazyn „Wiedza i Życie Inne Oblicza Historii”, dzięki, któremu udało się ten film dokończyć – wspomina  Jarosław Mańka.

W filmie pojawiają się także wątki dotyczące rodziny Walentego Badylaka , którego syn był funkcjonariuszem SB, a wnuk trafił do zakonu Franciszkanów . To także niezwykle dramatyczna  historia rodzinna ,w której przegląda się dramat historii Polski ostatnich 60 lat. Autorzy zabiegają, aby na kanwie tej autentycznej historii powstał film fabularny, nad scenariuszem którego już pracują.

-Moją pasją jest historia, ukończyłem ten kierunek na Uniwersytecie Jagiellońskim. Tematyka robionych przeze mnie filmów po części pokrywa się z moim wykształceniem, bo pokazuję widzom niewyjaśnione zagadki, wydarzenia z naszej historii  -mówi Jarosław Mańka. -Zaczynałem w TVN, potem trafiłem do TVN Discovery historii, gdzie zrealizowałem materiały „Bohdan Chmielnicki – bohater mimo woli” i „Trzy pogrzeby ostatniego króla Rzeczypospolitej”. Podczas pracy przy tych  filmach udało się odkryć coś nowego, to daje dużą satysfakcję i motywację do dalszych poszukiwań. Potem, przy współpracy ze studiem dokumentu i reportażu TVP Kraków „Kontrapunkt”, zrealizowałem film „Ziemia obiecana” o sytuacji Wietnamczyków w Polsce i działalności w naszym kraju służb wietnamskich, który otrzymał  wyróżnienie na Festiwalu Form Dokumentalnych  „Nurt” 2009.

Jarosław Mańka jest też autorem filmu dokumentalnego „Prywatne śledztwo majora Zakirova” – niezwykłej opowieści o majorze KGB Olegu Zakirovie, nazywanym „polskim Litwinienką”, który odważył się w latach 90. na przekazanie stronie polskiej akt sprawy katyńskiej. Premiera reportażu na antenie TVP Kraków zbiegła się w czasie z premierą książkową wspomnień Olega Zakirowa pt. „Obcy element” przygotowaną przez Wydawnictwo Rebis.

„Porwani” to kolejny  film dokumentalny Macieja Grabysy i Jarosława Mańki, w którym autorzy wrócili do historii Polaków, mieszkańców Krakowa, w ostatniej dekadzie porwanych przez terrorystów. W filmie wystąpili: Teresa Borcz – porwana w Iraku w 2004 roku, Paweł Chojnacki – porwany w Czeczenii w 1998 roku oraz Marcin Mamoń – dziennikarz, reżyser filmów dokumentalnych, znawca spraw związanych z terroryzmem, który komentuje porwanie Piotra Stańczaka w Pakistanie, zakończone jego śmiercią w 2008 roku. Dokument przeszedł selekcję festiwalów „Camera Obscura” w Bydgoszczy , „Człowiek w zagrożeniu” w Łodzi oraz „Nurt” w Kielcach.

Kolejne filmowe ciekawe historyczne „śledztwo”  Jarosława Mańki i Macieja Grabysa to reportaż „Kolumb jest nasz”, w którym autorzy poszli tropem rewelacji amerykańskiego historyka Manuela Rosy, który twierdzi, że Krzysztof Kolumb, odkrywca Ameryki, był synem Władysława III Warneńczyka. „Kolumb jest nasz” oprócz projekcji festiwalowych, doczekał się także specjalnych pokazów w Łodzi i…Chicago.

Był też  „Skarga” – film, w którym historykowi  udało się odkłamać czarną legendę o pochowaniu ks. Skargi w stanie letargu. -Tutaj jest wątek związany z „Kurierem Wolbromskim” – śmieje się Mańka –  bo białą broń do filmu wypożyczałem od pana Jana Kołodzieja, szabelnika z Wierzchowiska, o którym przeczytałem właśnie w waszej gazecie.

-Mam też prawie gotowy film z podróży do Tybetu i Nepalu z jednym z chrześcijańskich mnichów. Materiał jest bardzo ciekawy – zapowiada filmowiec.

Jarek Mańka współpracuje też dziennikarsko z magazynem „Wiedza i Życie Inne Oblicza Historii”, „Polonia Christiana” i biuletynem IPN „Pamięć.pl”, do których pisze cieszące się dużym zainteresowaniem artykuły , m.in. Reportaże „Wiedza i Życie Inne Oblicza Historii” na festiwalach filmowych w Polsce   (http://ioh.pl/artykuly/pokaz/kulisy-realizacji-filmu-wity-ogie,1121/). Filmy Mańki można obejrzeć w Internecie – zachęcamy do tego gorąco.

Mam nadzieję, że swoimi filmowymi działaniami przyczyniliśmy się do podniesienia świadomości historycznej w Polsce, wszak jak napisał ks. Piotr Skarga „…historia to mądrość w kupę złożona i rozum ludzi wiela w jedno zebrany. Kto jej nie wie i w niej się nie kocha, jest jak dziecię które ojca i matki nie ma” – podsumowuje Jarek Mańka, pasjonat historii i filmowiec z Poręby Górnej.

Ewa Barczyk

 zdj. Jarek Mańka w Tybecie, podczas realizacji ostatniego filmu