Nie tylko miejskie parki, skwery i promenady, ale także naturalne tereny zielone zostały objęte zakazem spacerów. To efekt obaw, że w weekend lasy staną się miejscem masowych wizyt, co przyczyni się do rozprzestrzeniania koronawirusa. O tymczasowym zakazie wstępu (do 11 kwietnia br. włącznie) do lasów zarządzanych przez Lasy Państwowe oraz Parków Narodowych poinformowało Ministerstwo Środowiska w piątkowe popołudnie.
Policjanci od kilku dni wlepiają coraz więcej mandatów za nieprzestrzeganie przepisów nakazujących pozostawanie w domu. Pozwalają one na wychodzenie z domu tylko w razie nieodzownej potrzeby i przede wszystkim zakazują przebywania na terenie parków, skwerów lub promenad. Teraz z karą do 5 tys. zł trzeba się liczyć także wchodząc do lasu.
– W czasach epidemii jedynie solidarne i odpowiedzialne zachowanie daje nadzieję na jej skrócenie i na szybki powrót do normalnego funkcjonowania. Prosimy o poważne potraktowanie tych zakazów, w trosce o nas wszystkich. Ludzkie życie i zdrowie jest wartością nadrzędną. Możemy je ochronić jedynie poprzez wspólne poddanie się koniecznym i tymczasowym ograniczeniom – tłumaczą leśnicy.
