Wolbrom – Miejsko-gminny serwis informacyjny: Problemów Przeboju ciąg dalszy

Główna treść

Problemów Przeboju ciąg dalszy

Niezwykle trudna sytuacja finansowa z blisko 400 tysięcznym długiem zmusiła powołany 17 stycznia b.r. zarząd klubu do radykalnych cięć. Zrezygnowano z rozgrywek III ligi, rozwiązano umowy z zawodnikami oraz z trenerem. Zarząd w związku z brakiem wystarczającej dotacji ze strony dotychczasowych sponsorów zdecydował się na kolejny radykalny krok, jakim jest powołanie zupełnie nowego Stowarzyszenia- KS Przebój Wolbrom 1937. Niestety, jak na razie bezskutecznie.

Analizując dokładnie sytuację w jakiej znalazł się obecnie klub, zarząd Stowarzyszenia doszedł do wniosku, że nie jest w stanie udźwignąć tak wysokiego zadłużenia. Ratunkiem dla kontynuacji tradycji wolbromskiej piłki nożnej i klubu, którego historia sięga 1937 roku miało być powołanie
w dn. 10 lutego nowego Stowarzyszenia KS Przebój Wolbrom 1937. W czasie trzech godzin bezowocnych obrad Zebrania Założycielskiego udało się co prawda przeprowadzić głosowanie uchwały o założeniu nowego Stowarzyszenia, a nawet dokonać próby wyboru nowego prezesa, ale ostatecznie  wcześniejsze ustalenia przepadły.

Na stanowisko prezesa wystartowało dwóch kandydatów: Paweł Gamrot, który uzyskał 23 głosy i Tomasz Wicher – 17 głosów. W czasie dyskusji doszło do zasadniczych różnic zdań co do zmian w statucie, jak również ważności głosowania. Okazało się bowiem, że w głosowaniu wzięli również udział młodzi ludzie, którzy nie mieli jeszcze prawa głosu, ponieważ nie wypełnili wymaganej deklaracji członkowskiej. Ostatecznie wybory zostały unieważnione. Proponowane zmiany w statucie miały polegać na tym, aby w powstającym stowarzyszeniu prezes był wybierany przez wcześniej powołany zarząd.

Na razie nie jest znana data kolejnego zebrania założycielskiego. Nie rokuje dobrze znaczny rozdźwięk między działaczami, niepokoi też stosunkowo małe zainteresowanie kibiców Przeboju ratowaniem klubu. Poważne oczekiwania finansowe, publikowane w komentarzach na internetowych forach zwłaszcza wobec gminy Wolbrom, zdają się nie iść w parze z szerszym zaangażowaniem w działania sanacyjne. Jedno jest pewne – czasu jest coraz mniej. Już za miesiąc rozpoczynają się rozgrywki, w których uczestniczyć mogłaby drużyna, grająca w klasie B, pod warunkiem, że wcześniej zostanie założone i zarejestrowane nowe Stowarzyszenie, na co potrzeba również około miesiąca.

Wiesław Biernacki