Wolbrom – Miejsko-gminny serwis informacyjny: Sebastian Bibro dotarł do Wolbromia

Główna treść

Sebastian Bibro dotarł do Wolbromia

Sebastian Bibro, sportowiec, który charytatywnie biegnie 643 km z Zakopanego do Gdańska dotarł dziś do Wolbromia. Od Podhybia wspierali go swoim towarzystwem biegacze z amatorskiej drużyny „Wolbrom Team”. Po krótkiej rozmowie z witającymi go wolbromianami na płycie rynku, uśmiechnięty długodystansowiec w towarzystwie lokalnych biegaczy ruszył w kierunku Woli Libertowskiej, gdzie ukończył dzisiejszy, trzeci 50-km etap swojego ultra maratonu dla malutkiej Ani z Waksmunda.

Sebastian Bibro zdecydowanie podkreśla, że nie jest biegaczem, chociaż sport uprawia na co dzień od wczesnego dzieciństwa, a obecnie jego domeną jest piłka nożna. Po przebiegnięciu  w dwa poprzednie dni po 50 km, i dzisiejszego 40 km odcinka z Krakowa do wolbromskiego rynku był tylko lekko spocony i sprawiał wrażenie, jakby mógł przebiec jeszcze drugie tyle…
-Cel jest szczytny i to dodaje mi skrzydeł – cieszył się Sebastian na wolbromskim rynku, gdzie entuzjastycznie przywitali go mieszkańcy, w tym członkowie rodziny małej Ani , dla której biegnie nowotarżanin. – Codziennie zaczynam o 4 rano, na drodze jest wtedy mniejszy ruch – opowiada , dodając, że na razie czuje się świetnie. – Do tej pory miałem tylko jeden mały, kilkuminutowy kryzys, który szybko zniknął, co nawet mnie zaskakuje, bo spodziewałem się, że będzie gorzej. Kondycyjnie jestem przygotowany bardzo dobrze, trenuję od dziecka różne dyscypliny sportu, ostatnio skupiam się na piłce nożnej. Pomysł biegu na trasie z Zakopanego do Gdańska kusił mnie od jakiegoś czasu, ale ostateczną motywacją stała się choroba maleńkiej Ani, która 30 czerwca skończy pierwszy rok swojego pełnego wyzwań i trudów związanych z chorobą życia. Dziewczynka urodziła się z nowotworem wielkości główki usadowionym na bioderku. Rak okazał się złośliwy, więc konieczna była amputacja prawej nóżki oraz stomia, czyli przeniesienie jelita grubego na lewą stronę. Mój bieg ma na celu zachęcenie ludzi dobrej woli do pomocy w kosztownym leczeniu i zakupie specjalnej protezy dla dziewczynki – opowiada mieszkaniec Nowego Targu.

Na całej trasie długodystansowca wspiera kolega, ratownik medyczny, który podąża za Sebastianem na motocyklu.  Na swojej drodze spotykają wiele życzliwych osób. Dziś wśród nich znaleźli się biegacze z amatorskiego klubu „Wolbrom Team”, którzy postanowili wesprzeć kolegę i biegli z nim aż 17 km do samej Woli Libertowskiej. Na rynku była też wzruszona i pełna wdzięczności mieszkanka Wolbromia,  pani Maria Chorąży z rodziną, która jest spokrewniona z małą Anią z Waksmunda.

Sebastian Bibro, choć zakończył dzisiejszy etap w Woli Libertowskiej, zanocuje w Wolbromiu. Właścicielka lokalnej Gospody Pod Lasem Edyta Kiwior, gdy dowiedziała się kim jest jej gość od razu zaproponowała darmową gościnę. Swoją fachową pomoc zaoferował także fizjoterapeuta Andrzej Olewiński.  Sportowiec został zaproszony na basen i do sauny… Łańcuch ludzi dobrej woli się powiększa! Oby doprowadził do całkowitego wyleczenia maleńkiej pacjentki, która jak dotąd siłą woli nie ustępuje dorosłemu sportowcowi, który walczy o pomoc dla niej.
Biegaczowi i dziewczynce życzymy powodzenia, a wszystkich zachęcamy do pomocy poprzez wpłatę na konto Fundacji im. Adama Worwy, Al. 1000-lecia 44 / 34-400 Nowy Targ / KRS 0000345171 / Konto: 77 1240 5136 1111 0010 2991 8721 z dopiskiem „Bieg dla Ani Gorcarz”.

Powiązana galeria