Uczniowie Gimnazjum nr 4 w Wolbromiu umieją wykorzystać okazję – nawet w wakacje nie straszna im nauka, skoro trafia się okazja uczęszczania na darmowe lekcje angielskiego z nativespeakerem. Wolontariuszką, która szkoli językowo młodych wolbromian jest pani Deborah Falk z Filadelfii. Przyjechała do Wolbromia na zaproszenie nauczycielki j. angielskiego Jolanty Haberki, która gości koleżankę zza oceanu we własnym domu.
Deborah studiowała azjatystykę na uniwersytecie Cornell w USA. Kilka lat temu po raz pierwszy wyjechała jako wolontariuszka do Namibii, gdzie uczyła angielskiego. Po tej przygodzie postanowiła kontynuować swoją misję i co roku wyjeżdża do innych krajów uczyć dzieci swojego języka. Na co dzień mieszka w Filadelfii, jest wykładowcą uniwersyteckim i specjalizuje się w metodyce nauczania. Długa droga do tego, aby nasi uczniowie mogli skorzystać z darmowych lekcji z nativespeakerką zaczęła się wtedy, gdy Jolanta Haberka odpowiedziała na zaproszenie Fundacji Rozwoju Edukacji Instytutu Rozwoju Międzynarodowego Uniwersytetu Harvarda do udziału w programie „Wakacje z angielskim”. Program organizowany jest we współpracy z amerykańską instytucją pozarządową WorldTeach, która funkcjonuje w ramach Instytutu Rozwoju Międzynarodowego na Uniwersytecie Harvarda w Stanach Zjednoczonych. Głównym jego celem jest podnoszenie znajomości języka angielskiego wśród uczniów, jako odpowiedzi na oczekiwania związane z najbardziej uniwersalnym językiem na świecie.
Udało się przejść skomplikowane sito weryfikacji i Deborah trafiła do Wolbromia. Spotkania z nią poświęcone są nie tylko nauce języka angielskiego, ale także poznawaniu kultury krajów anglojęzycznych. Do pomocy w organizacji zajęć, na które zgłosiło się 50 chętnych uczniów, bardzo chętnie przystąpili kolejni nauczyciele G4. Wolontariuszka, pani Deborah w czasie pobytu w Wolbromiu mieszka bezpłatnie u nauczycielek: na początek zatrzymała się u koordynatorki projektu Jolanty Haberki, a następnie będzie ją gościć Sylwia Wójcik. Zadaniem szkoły jest zapewnienie pomieszczeń i odpowiednich warunków do prowadzenia lekcji języka angielskiego w czasie 4 wakacyjnych tygodni. Zajęcia z trzema grupami uczniów potrwają od 21 lipca do 14 sierpnia, przez półtorej godziny dziennie od poniedziałku do piątku.
– Jestem przekonana, że program przyniesie wymierne korzyści językowe uczniom z naszej szkoły, co jest szczególnie ważne, gdyż młodzież z małych miejscowości ma bardziej niż ich koledzy z wielkich miast utrudniony kontakt z „żywym” językiem angielskim – tłumaczy Jolanta Haberka. Nauczyciele również skorzystają na tym codziennym kontakcie z językiem obcym, bo poza godzinami nauki uczniów spędzają z Amerykanką cały jej wolny czas, pokazując jej bogate uroki naszej okolicy, prezentując polską kulturę, sztukę, historię… – W programie biorą również udział moje koleżanki: Beata Wesołowska, Paulina Strózik (uczące j. angielskiego) i Sylwia Wójcik (plastyka, muzyka, zajęcia artystyczne), która będzie drugą osobą goszczącą u siebie w domu Debbie – wyjaśnia koordynatorka projektu.
Wielu z młodych ludzi, którzy poświęcają wakacyjny czas na naukę języka nie miałoby takiej możliwości bez udziału w projekcie. Lekcje są ciekawe i na wysokim poziomie, a bariera, jaką stwarza całkowity brak znajomości języka polskiego przez lektorkę tylko zwiększa motywację do wysiłku. – Opłaca się – podkreślają uczestnicy projektu – z pewnością ten kontakt z osobą, dla której angielski jest językiem ojczystym pomoże nam w „złapaniu” autentycznego akcentu i wymowy, zwłaszcza, że pani Debbie mówi bardzo ładnie i wyraźnie – podkreślają uczniowie.
Ewa Barczyk