Wolbrom – Miejsko-gminny serwis informacyjny: Chorzy dla zdrowych

Główna treść

Chorzy dla zdrowych

Odkąd zaczęli działać na terenie Wolbromia, mieszkańcy naszej gminy mają możliwość spojrzenia na choroby nowotworowe z innej perspektywy. Członkowie Stowarzyszenia PROJEKT NADZIEJA z Wolbromia – pacjenci w remisji, chorzy i ich rodziny pomagają sobie nawzajem i innym, uświadamiają, uczą, „oswajają” raka. Są otwarci, nie boją się trudnych pytań, pomagają szukać odpowiedzi – ich celem jest dawanie nadziei i szerzenie profilaktyki.

Po niedawno zakończonej akcji zbiórki darów dla dzieci leczonych onkologicznie w krakowskim Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Prokocimiu i wycieczce do Malborka i Torunia, zorganizowanej „ku pokrzepieniu serc” osób dotkniętych nowotworami, prawie bez chwili oddechu podjęta została przez szefową grupy w Wolbromiu Katarzynę Gardełę akcja szerzenia wiedzy o chorobach nowotworowych wśród wolbromskiej młodzieży.

Jakie badania diagnostyczne potrzebne są do wykrycia nowotworu? Czy można wyleczyć raka naturalnie, nie chemicznie? Gdzie można zrobić badania genetyczne? Na te i wiele innych pytań młodzieży z wolbromskiego Zespołu Szkół odpowiadał w czwartek 17 października onkolog ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie dr n. med. Jan Habinak, który przyjechał do Wolbromia na zaproszenie działaczy stowarzyszenia.

Spotkanie z lekarzem zostało poprzedzone rozmowami z pacjentami onkologicznymi, członkami Stowarzyszenia PROJEKT NADZIEJA z Wolbromia, którzy otwarcie dzielili się swoimi doświadczeniami związanymi z chorobą. Uczniowie mieli więc niepowtarzalną szansę dowiedzieć się o leczeniu onkologicznym z punktu widzenia pacjentów przyjmujących chemio- i radioterapię oraz z perspektywy lekarza onkologa.

Wykonywanie samobadania przez kobiety i mężczyzn, wiedza o symptomach pojawiającej się choroby, konieczność zdrowego sposobu życia to tematy, które lekarz i chorzy przybliżyli w sposób przystępny, a czasem nawet zabawny. Miejmy nadzieję, że dzięki podobnym spotkaniom młode pokolenie będzie mądrzejsze (nie tylko teoretycznie) i bardziej przygotowane na choroby cywilizacyjne XXI wieku.

Ewa Barczyk