Historia miasta Wolbromia sięga roku 1311, kiedy to przyrodni bracia Wolframi i Hilary, krakowscy mieszczanie, zasadźcy wsi Dłużec, otrzymali z woli panującego wówczas króla Władysława Łokietka prawo karczunku lasu. W 1327 roku król nadał braciom, wówczas już sołtysom wsi Dłużec, las należący do tej wsi, a rozciągający się do granic Pilicy, Udoża, Szczelników, Podlesic, Wierzchowiska i Gołaczew (a zatem obszar, na którym wyrosło miasto Wolbrom zwane „civitas Wolwrami” oraz wsie wchodzące w skład późniejszej parafii dłużeckiej i wolbromskiej).
Miasto miało charakter kupiecko – rzemieślniczy, lecz w odróżnieniu od wielu innych miast, pełniło funkcje daleko wykraczające poza lokalny rynek. Decydowało o tym jego umiejscowienie przy przecięciu ważnych szlaków handlowych łączących Małopolskę z Wielkopolską i Śląskiem. Nadany przez Władysława Jagiełłę w 1400 roku przywilej, przyznawał miastu zwolnienie z opłaty ceł i targowej w Ziemi Krakowskiej oraz nakazywał kupcom poruszającym się po szlakach łączących Kraków z Wielkopolską przejazd przez Wolbrom.
Życie kulturalne miasta skoncentrowane było wokół kościoła, przy którym istniała szkoła parafialna, kilka bractw religijnych oraz szpital dla ubogich. Niemałą sławą cieszyły się też odbywające się co czwartek od 1485 roku wolbromskie targi, których tradycja przetrwała do dziś. Na przełomie prawie siedmiu wieków swej historii Wolbrom przeżywał swoje upadki i wzloty. Podobnie jak wiele innych miast nawiedzany był przez klęski, zarazy i pożary. Po wielkim pożarze całkowicie niszczącym, w większości drewniane miasto Kazimierz Jagiellończyk, przywilejem z 1485 roku, potwierdzał postanowienia aktu lokującego miasto na prawie niemieckim i nadał Wolbromiowi nowe przywileje.
Pod koniec XVI wieku rozpoczął się upadek miasta. Przyczyniło się do niego przesunięcie szlaku handlowego, który był źródłem dochodu dla wielu Wolbromian. Reszty dokonał najazd szwedzki w 1660 roku, po którym w mieście zostało tylko 85 budynków, a zaludnienie spadło poniżej 500 osób. Najtragiczniejsza była jednak dziesiątkująca ludność epidemia cholery w 1892 roku.
W czasie zaborów Wolbrom został włączony do imperium austriackiego, następnie wszedł on w skład Księstwa Warszawskiego i Królestwa Polskiego. Wraz z upadkiem Powstania Listopadowego miasto utraciło swą autonomię. Z części dóbr wolbromskich utworzono wtedy majorat darowany przez cara Rosji majorowi Niełojow. Po powstaniu styczniowym Wolbrom utracił prawa miejskie na pół wieku, wtedy też rozpoczął się okres prześladowań i rusyfikacji. W 1905 roku doszło do brutalnie stłumionego strajku uczniów wolbromskiej szkoły, którzy sprzeciwili się nauce w języku rosyjskim. Wyzwolenie dla miasta przyniósł dopiero przebywający w nim marszałek Piłsudski, którego legioniści stoczyli bitwę pod niedalekimi Krzywopłotami.
Po wybuchu I wojny światowej miasto zostało zajęte przez wojska austriackie, do których w 1916 roku dołączyli Niemcy. Okupacja trwała do listopada 1918 roku.
W 1931 roku Wolbrom po raz drugi otrzymał prawa miejskie. Warto dodać, że liczył wtedy więcej mieszkańców niż Miechów, czy Olkusz. Rozpoczęła się powolna odbudowa miasta.
Podczas II wojny światowej Wolbrom przeszedł do województwa krakowskiego Generalnej Guberni. Niemcy wtargnęli do miasta pierwszego dnia wojny. Wielu ludzi zostało natychmiast zastrzelonych, a następnie wszyscy mieszkańcy żydowscy zostali wyprowadzeni z Wolbromia w kierunku Zawiercia. Wielu z nich ucierpiało w czasie trzydniowego marszu od tortur zadawanych przez eskortę. Pozostali przy życiu Żydzi powrócili do miasta i pracowali przymusowo, głównie w lasach. Jesienią 1941 roku założono w Wolbromiu getto, którego nie mogli oni opuszczać pod groźbą kary śmierci. Wewnątrz getta skoncentrowano prawie 8 tysięcy Żydów, w tym około 3 tysięcy deportowanych i uciekinierów. Likwidacja getta w Wolbromiu rozpoczęła się we wrześniu 1942 roku, kiedy to policja niemiecka i Ukraińcy wprowadzili wszystkich Żydów do stacji kolejowej, gdzie Niemcy przeprowadzili selekcję. Około 600 starych i słabych osób zostało zabranych do leśnego wąwozu, gdzie po rozstrzelaniu zostali przewiezieni i pochowani w zbiorowych mogiłach. Pozostali na stacji Żydzi zostali załadowani do wagonów i przewiezieni do obozu śmierci w Bełżcu. Kilkuset wybranych w drodze selekcji mężczyzn zostało przewiezionych do obozów pracy. Po zlikwidowaniu gminy żydowskiej w Wolbromiu, miejscem egzekucji Żydów znalezionych lub zadenuncjowanych podczas ukrywania się stał się cmentarz żydowski. Od połowy września 1942 roku do końca 1944 roku zastrzelono w ten sposób prawie 400 Żydów. Tylko 300 Żydów z Wolbromia przeżyło wojnę, większość z nich wyemigrowała.
Po zakończeniu działań wojennych przystąpiono do odbudowy przemysłu. Wolbrom przeszedł zasadnicze przeobrażenie pod względem zewnętrznym. Wybudowano ulice, osiedla mieszkaniowe, stworzono bazę rekreacyjno – sportową, nie szczędzono także środków na działalność kulturalno – oświatową i ochronę zdrowia.